Antologia poezji polsko portugalskiej „Azulejo chabrem ubrane” mój projekt 2020

Antologia  poezji polsko portugalskiej  „Azulejo chabrem ubrane”  mój projekt 2020
24 listopada 2020

W połowie października 2020 miała swój debiut, premierę nowa książka, nad którą pracowałam ponad pół roku. Moje marzenie, antologia, którą pragnęłam zredagować od 2 lat, odkąd zamieszkałam w Portugalii.

Antologia poezji polsko- portugalskiej „Azulejo chabrem ubrane”( Azulejo vestido com centaureas) wydana została przez wydawnictwo Fundacja Duży Format (Warszawa 2020) .Książka opublikowana w ramach stypendium kulturalnego Starosty Słupskiego, pod patronatem honorowym i z  mecenatem  Ambasady RP w Lizbonie, Senatora RP Kazimierza Kleiny, Starosty Słupskiego Pawła Lisowskiego, Wójta Gminy Kobylnica Leszka Kulińskiego. Partnerzy projektu : Gminna Biblioteka Publiczna w Kobylnicy, Słupski Ośrodek Kultury, Stowarzyszenie Casa Alvaro de Campos w Tavirze, Stowarzyszenie Socio Cultural Polónia w Lizbonie.

 „Azulejo chabrem ubrane” to zbór 68 wierszy 34 poetów, 17 z Polski i 17 z Portugalii, różnorodnych tematycznie, problemowo i kulturowo. W antologii są również utwory  poetów z regionu słupskiego i Pomorza: Teresa Ławecka, Grzegorz Chwieduk, Mieczysław Krymski, Bożena Łazorczyk, Małgorzata Wątor. To swoisty most poetycki pomiędzy przeciwległymi państwami Europy, znad Bałtyku i Atlantyku. Łączy je redaktorka antologii, Katarina Lavmel, czyli moja osoba, poetka ze Słupska, obecnie mieszkająca i tworząca w Portugalii.  Tłumaczenia wierszy to bardzo istotna wartość. Wiersze poetów polskich na język portugalski wykonał Gabriel Borowski. Wiersze portugalskich twórców na język polski – Anna Skwarek.

Antologia powstawała w bardzo trudnym czasie dla kultury, o czym napisałam we wstępie. Jest to mój/nasz manifest przeciwko pesymizmowi, izolacji, defetyzmowi i bezradności w czasach epidemii. Dlaczego i jaka idea mi przyświecała, by redagować te ksiażkę… przeczytajcie wstęp.

WSTĘP DO ANTOLOGII

 WSTĘP Lockdown. Świat zamknięty. Jestem w Cabanas de Tavira, w Portugalii.Z tęsknotą spoglądam na ocean. Pusto na ulicach. Ludzie w izolacji. Czy i ja powinnam poddać się smutkowi, zrezygnować z działań, marzeń. Przestać dążyć? Don’t let fear stay on the way of your dreams. W 2018 roku wsiadłam do samolotu w Gdańsku, by polecieć do Lizbony. Wzbiłam się ponad codzienność, przeleciałam przez mgły niemożliwości, by poznać całkiem dla mnie nowy kraj. Ujrzeć klify, ocean, azulejo, poznawać zjawiskowe plaże, roślinność, ludzi, ich emocjonalność, obyczajowość – tak naturalnie – „od kuchni”, na deptakach, w miastach, na wsi. Pewnego dnia, po rowerowej przejażdżce szlakiem sadów kwitnących pomarańczy, odurzona ich zapachem, siedząc z espresso na tarasie, pomyślałam: to wartość w moim życiu – chciałabym energię i piękno tego miejsca pokazać innym. Chcę się tym podzielić! Gdy we wrześniu 2019 roku, podczas przygotowań spotkania literackiego w Casa Alvaro de Campos przedstawiłem swój pomysł stworzenia antologii poezji polsko-portugalskiej przyjacielowi Pedrowi Jubilot, on uśmiechnął się i pokiwał głową. W marcu 2020 roku rozpoczęłam pracę nad tą książką. Niespodzianki od losu właśnie dlatego nas zaskakują, że się ich nie spodziewamy. Otrzymałam stypendium kulturalne na wydanie antologii w moim rodzinnym mieście Słupsku, właśnie wtedy, gdy epidemia Covid-19 rozkwitała. Choroba szerzyła się w kolejnych krajach Europy, opanowała świat. Antologia powstała w bardzo trudnym okresie dla nas, dla kultury – zagubienie, osaczenie strachem, defetyzm. Ludzie przywdziali maseczki, które symbolicznie zakryły im usta. Sparaliżowani obawami o życie, przyszłość ich rodzin – zamarli, odsunęli plany twórcze, artystyczne. Mimo to pukałam do drzwi poetów z Polski i tych, poznanych w Portugalii, abyśmy przeciwstawili się zalewającej fali „cienia”. Nie ma zgody na to, by strach odebrał nadzieję, cele, zniszczył marzenia. 

Wczytując się w treść wierszy, zanurzamy się w nie, chłoniemy i dostrzegamy dwa światy, dwie tożsamości, zróżnicowane kultur, problemy i wrażliwość swoich społeczności zaledwie zasygnalizowane symbolicznym tytułem: „Azulejo chabrem ubrane”. Zależało mi na tym, by pokazać, co mnie inspiruje, by zaprezentować magiczność odmiennych kultur. Stworzyć pomost, na którym twórcy ci nie tylko zbliżą się do siebie, lecz więcej – by spotkali się w jednym Poetyckim Porcie , podali sobie dłonie, wsłuchiwali się w słowa przeczytane w ojczystym języku, nieważne czy przy oceanie, czy Bałtyku. Niech pobudzają nasz słuch, wzrok, wyobraźnię i smak, byśmy, niezależnie od miejsca, w którym przeczytamy te wiersze, mieli szansę być obecni w miejscach wspólnych, uniwersalnych, w Przystani Poetyckiej. Z niej popłyniemy dalej, ku swoim celom, realizacjom, marzeniom. 

 

                                                                                                                             Katarina Lavmel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.