Miłosne epitafium
Miłość zawyła
I zdechła
Duże małżeńskie łoże
Od tej pory
Zaczęło być zimne
Każde z nich
Wyruszyło szukać
Nowego ogrodu miłości
Kalecząc stopy wkraczali
W niebezpieczne związki
Każde z nich dotknęło jeszcze
Nagiej piersi
Całowało szyję i usta kochanka
Ale widziało zawsze trumnę pierwszej
Miłości
Projektowało pomnik dla niej
Ze świadomością że wspólnie
Zamordowali ten związek
Dusz
Cierpliwie pokutują
Czy zasłużą na raj?
„Szept i przestrzeń” Warszawa 2014