Gdybym była twoją morelą

2 czerwca 2025

Gdybym była twoją morelą,

szumiałabym ci na ucho o tym, jaka jestem pyszna.

Przylgnąłbyś nozdrzami do kory.

Gładziłbyś mnie po liściastej koronie.

Zrywałbyś dojrzałe owoce, sunął dłonią po pniu

od dołu do góry,

wargami okrążał korzenie,

dotykałbyś mchu. A kiedy bym właśnie kwitła,

ciągnęła soki,

obciąłbyś mi tylko suche pędy

i osłonił przed mrozem.

 

Przy tobie mogłabym zostać

morelowym sadem, a nawet plantacją.

Miąższem i sokiem

mogłabym wyżywić nas oboje, dzikie ptactwo,

mrówki, pszczoły miodne…

 

Gdybym była morelą

i gdybyś mieszkał w szałasie pode mną,

miałbyś słodkie życie,

czyste serce i płuca,

konfitury i chrust na czarną godzinę.

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.